poniedziałek, 12 marca 2012


Megalityczne kręgi a  podróże w  czasie.


      
Mieszkańcy terenów otaczających starożytne, megalityczne kręgi często opowiadają o uzdrowieniach lub nawiedzeniach, jakie zdarzają się przebywającym tam ludziom. Opowiadają też o pojawiających się wewnątrz kręgów światłach, zjawach. Wyniki najnowszych badań naukowych przeprowadzonych w tych miejscach przyprawiają o zawrót głowy.
W latach 1983 - 1988 w Wielkiej Brytanii przeprowadzano niezwykłe badania megalitów, dolmenów i kromlechów. Wyjaśnijmy od razu, iż megality są to kręgi ustawione z nie ociosanych lub tylko nieznacznie obrobionych słupów kamiennych. Dolmeny to podobne do stołów dwa duże kamienie nakryte z góry trzecim, płaskim; kromlechy zaś to pojedyncze iglice kamienne.
Wszystkie te twory są bardzo stare i nauka do tej pory nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, z jakich czasów one pochodzą oraz kto i w jakim celu je postawił.
       Budowle te znajdują się we wszystkich miejscach na kuli ziemskiej, gdzie przed wiekami istniały jakieś prastare kultury. W Europie jest ich najwięcej na terenie Anglii i Szkocji oraz na małych wyspach otaczających Szkocję od północy, np. na archipelagu Hebrydy Zewnętrzne. Jest ich również sporo w północnej Francji. W Polsce dość znane są kręgi kamienne we wsi Odry na Pomorzu Kaszubskim.
Wszystkie te nadszarpnięte zębem czasu kręgi liczą sobie tysiące lat i w żadnych źródłach historycznych nie ma wzmianek o ich wznoszeniu.
Tajemnicze promieniowanie
Istniejące w Wielkiej Brytanii stowarzyszenie o nazwie Centrum Badań Tajemnic Ziemi, kierowane przez Nigela Pennicka i Paula Devereux, przez 5 lat badało kilkadziesiąt takich zabytków licznikami Geigera wykrywającymi nawet najdrobniejsze ślady promieniowania radioaktywnego.
W 1988 r. byłem w Anglii właśnie w momencie ukończenia przez Stowarzyszenie prac badawczych i miałem okazję skonfrontować ich wyniki z naszymi.
Podczas badania kręgów Brytyjczycy, podobnie jak i my w Polsce, wpierw oznaczali licznikiem wartość tła, tj. poziom promieniowania poza badanym miejscem, a dopiero później w obrębie megalitu.
Stwierdzili, iż wewnątrz kręgów poziom promieniowania gamma jest z reguły wyższy o 20-30 proc. niż w tle, i wzrasta o dalsze 30 proc. w dniu przesilenia wiosenno-letniego lub jesienno-zimowego.
Mieszkańcy okolic, w których znajdują się megality, od wieków nazywają je "kotłami czarownic", "piekielnymi miejscami". Czasem też kręgi mają opinię miejsc dobrej mocy, w których mogą nastąpić samorzutne uzdrowienie nawet z zastarzałych chorób.
Według obecnie stosowanego nazewnictwa megality można zwać miejscami mocy, ale jak widać, nie zawsze jest to moc pozytywna, częściej bywa zła, negatywna.
Nasze rodzime badania podobnych miejsc oraz wyniki badań tzw. "Sieci Wilka" prowadzonych tam, gdzie pojawia się UFO, wykazują podobne wartości wzrostu promieniowania gamma. Zresztą mieszkańcy osiedli znajdujących się w pobliżu megalitów relacjonują, że często pojawiają się tam nocami dziwne światła, zjawy itp. Dlatego logiczne wydaje się łączenie tych dziwnych zjawisk z jednocześnie zachodzącym wzrostem poziomu promieniowania gamma.
Dodajmy, iż chodzi tu o bardzo słabe promieniowanie radioaktywne. Porównanie brytyjskich badań z naszymi wykazuje, iż w obu przypadkach poziom tła jest mierzony w milionowych częściach jednostki pomiarowej zwanej rentgenem (mikrorentgen = mkR). Tym samym nawet wzrost promieniowania o 50% ciągle jeszcze leży w zakresie bardzo niskich wartości i okazuje się, że to nie promieniowanie powoduje pojawianie się jakichś zjaw czy wzrost pozytywnych lub negatywnych mocy, ale jest akurat odwrotnie - wraz z pojawianiem się zjaw minimalnie rośnie promieniowanie. Ponieważ jest to zjawisko fizyczne i może być mierzone, musi być na to jakieś fizyczne wytłumaczenie. 

Szybsze niż światło ?
Otóż według najnowszych odkryć w grę prawdopodobnie wchodzą tachiony. Są to - dotychczas hipotetyczne - cząstki elementarne mogące poruszać się szybciej niż cząstki światła (fotony). Mogą one przekraczać prędkość światła. Dotychczas kłóciło się to z obowiązującą teorią względności Einsteina, ale na początku stycznia 1998 roku naukowcy z uniwersytetu w Kolonii (Niemcy) w czasie doświadczeń uzyskali prędkość cząstek czterokrotnie przekraczającą prędkość światła!
Zdaniem fizyków każda cząstka przekraczająca prędkość światła może się poruszać wstecz w czasie. Tym samym może przenosić w przeszłość informacje i energię.
Z kolei każde zjawisko świetlne - widzialne i niewidzialne - to energia, która może powstawać właśnie dzięki tachionom.
Tachion, mający częstotliwość drgań wyższą niż promieniowanie gamma, kiedy natrafia na nasze struktury materii (np. powietrze), wytłumia część swych drgań aż do poziomu promieni gamma. Pojawia się wówczas bardzo słabe, dodatkowe promieniowanie gamma, powodujące jego wzrost o 20 do 50% w stosunku do tła. To pozornie skomplikowane rozumowanie jest w gruncie rzeczy bardzo proste i w prosty sposób tłumaczy nieznaczny wzrost promieniowania nie tylko na terenie megalitów, ale również we wszelkich miejscach mocy, a także tam, gdzie dochodzi do wizualnego pojawiania się zjaw, obcych istot itp.
Chociaż może się to wydawać dziwne, ale wyjaśnia również, kto zbudował przed tysiącami lat te megalityczne kręgi.
Jakaś cywilizacja istniejąca już przed tysiącami lat miała bardzo wysoki poziom techniki. Za jej sprawą w różnych punktach globu zbudowano te budowle. Nie jest istotne, do jakich celów miały one wówczas służyć - ważniejsze jest, że do dziś w ich obrębie pojawiają się fale tachionowe niosące ze sobą lub pobierające z naszych czasów zasoby informacji. Pojawienie się tachionów w naszej atmosferze każdorazowo powoduje ich wytłumienie i w rezultacie - przy spadku częstotliwości - słabe promieniowanie gamma.
Już wówczas, przed tysiącami lat, budowniczowie kręgów musieli wiedzieć, że forma kręgu to jakby zwój cewki, a w jej obrębie przepływ energii (jakiejkolwiek) zostaje wzmocniony. Trudno przypuścić, by taką wiedzą dysponowali kapłani czy obserwatorzy nieba z okresu przedhistorycznego.
Te pojawiające się fale tachionowe o charakterze wirowym mogą oddziaływać na żywe komórki pozytywnie lub negatywnie. Dlatego kręgi mogą pełnić rolę zarówno piekielnych, jak i świętych miejsc.
Twórcy tachionowych fal, wykorzystując wszystkie ich możliwości, wcale nie muszą istnieć obecnie. Wystarczy, że będą przesunięci w czasie w stosunku do nas o parę sekund lub o miliony lat, by byli dla nas nieuchwytni i niepoznawalni. Chyba że prowadzenia takich badań, jak wyżej przedstawione, podejmą się ludzie, dla których oficjalna wiedza i nauka nie są święte i niepodważalne.

                                    ŚP  
Kazimierz Bzowski.



Artykuł z „Gwiazdy Mówią

środa, 7 marca 2012

Kamienne i Zbożowe  Kręgi.     

  Śledząc literaturę na temat kamiennych budowli natrafiłem w internecie na stronę:
http://www.thrivemovement.com/the_code-ancient_cultures
        Niektóre z hipotez na temat kamiennych kręgów mówią, że kręgi powstały przed wieloma tysiącami lat, że kręgi miały zastosowanie dla plemion indiańskich jako święte miejsca, gdzie zbierała się rada starszych, itd.,itd .... W świetle opisywanych w artykułach na stronie Thrive  hipotez, myślę, że w kamiennych kręgach (Odry, Węsiory, Grzybnica i inne) a także w kręgach zbożowych ( tych prawdziwych) jak i w kręgu który postawiłem kilkanaście lat temu w Myślęcinku  
(http://sites.google.com/site/megalitomaniak/) 
generują się energie Torusa. Mogą o tym świadczyć opisywane odczucia ludzi przebywających w kręgu jak i  zdjęcia z dziwnymi efektami wykonane w tym miejscu. Świętej pamięci badacz nieznanego  Kazimierz Bzowski napisał mi w odpowiedzi na wysłane zdjęcia, że to energia Orgonu tam się uwidoczniła.  



 
Zdjęcia kręgu mojego autorstwa.

Zdjęcie nr 3
Zdjęcie robione aparatem kliszowym ZENIT  przez Pana Wrzesińskiego. 



Zdjęcie mojego autorstwa.



         Na zdjęciu nr 3, widać jak z centrum kręgu wychodzi stożek Torusa. Jedna jego część jest widoczna nad ziemią a druga jest pod powierzchnią ziemi. Tak jak na zdjęciu ze strony Thrive, obie te energie łączą się i tworzą połączenie ZIEMI i  WSZECHŚWIATA LUB KOSMOSU.  Potwierdza to hipotezy wysuwane przez autorów strony Thrive.                                   

        Myślę, że ludzie sensytywni przebywający w polu energetycznym  kamiennego kręgu a więc i w polu Torusa  mogą doznawać różnych  odczuć zarówno w sferze fizyczności swego ciała jak i w swojej psychice. Trudno mi na razie ocenić wpływ tych energii na nasze ciała. Pewno jest to tak jak i w innych kamiennych czy zbożowych kręgach. Jedni  odczuwają to pozytywnie inni negatywnie a jeszcze inni nic nie czują. 

Zdjęcia ze strony  http://www.thrivemovement.com/the_code-fundamental_pattern



  

Zdjęcia ze strony  http://www.thrivemovement.com/the_code-fundamental_pattern



Printscreen  z filmiku  na stronie Thrive.

                                   
        Mając na uwadze dane ze strony Thrive jak i wyniki innych badaczy otaczających nas energii, takich jak Gregg Braden, dr Richard Bartlett czy David Icke u których nauka spotyka się z duchowością, będę badał jak to  się ma do kamiennego kręgu.


Pozdrawiam - Andrzej Lamparski.