Zapraszam wszystkich zainteresowanych kamiennymi budowlami oraz turystyką, a zwłaszcza turystyką rowerową, fotografią, przyrodą, i ludzi lubiących prowadzić prosty, zdrowy tryb życia.
poniedziałek, 31 sierpnia 2009
Czochryń
czwartek, 6 sierpnia 2009


poniedziałek, 11 maja 2009
Zbliża się letnie przesilenie.
Kamienne Kręgi - czy to kosmiczny kalendarz ?
Jedno z takich ciekawych miejsc znajduje się w miejscowości Odry koło Czerska. Jest to Rezerwat Archeologiczno Przyrodniczy „Kręgi Kamienne”. Miejsce na pozór mało ciekawe - na leśnej polanie blisko rzeki znajduje się dziesięć kamiennych kręgów. Nie są to kolosy jak w Stonehenge czy też olbrzymie skupiska kamieni i kręgów tak jak w Menec, Kerlescan czy Kemario w Bretanii. Ale nasi radiesteci przypisują im moc nie mniejszą niż tamtym słynnym menchirom i kromlechom.
Co to za miejsce? W jakim celu oznaczono je kręgami z kamieni w odpowiednim układzie ?
Teorii do tej pory wysunięto wiele. Pani Eleonora P. sugeruje, że to plan baz UFO w Polsce. Czyli jeżeli nałożymy plan kręgów w odpowiedniej skali na mapę Polski znajdziemy miejsca w których „Obcy” mają swoje podziemne bazy. Niektórzy widzą tam odzwierciedlenie układów planetarnych. Ma być też to kalendarz astronomiczny i zapis wiedzy kosmologicznej. Archeolodzy mówią o cmentarzysku Gotów. Jest jeszcze wiele innych hipotez, ja dołożę swoją. Dla ludzi którzy badają subtelne energie, ważne dla całej przyrody a więc i dla człowieka jest miejsce gdzie spotyka się Kosmos i Ziemia. W tych miejscach będących jakby bramami (portalami) przebiegają nerwy wszechświata łączące nas z głębią kosmosu. Modne obecnie Feng Shui mówiło już dawno o tzw. miejscach smoka.
Energia w tych miejscach pulsuje zgodnie z duchem natury. Jej przebieg i siłę można sobie wyobrazić w postaci sinusoidalnego wykresu. Można zacząć od 21 marca, (energia wychodzi spod ziemi i jej siła rośnie) maksimum sinusoidy to początek lata - 21 czerwca, potem przesilenie jesienne od którego to momentu energia schodzi do ziemi, w dół , minimum sinusoidy energetycznie przypada na początek zimy 21 grudnia, potem znowu wiosna i tak cykl się powtarza.
Dzisiaj mamy kalendarze, super dokładne zegary, obserwatoria astronomiczne i możemy dokładnie wyznaczyć początek astronomicznej wiosny i innych pór roku. Wg archeologów Kamienne Kręgi powstały prawdopodobnie ok. 4 tysiące lat temu. Jak wtedy ludzie mogli obserwować i obliczać momenty zmian pór roku. Kiedy najlepiej zacząć uprawiać rolę, siać, zbierać zioła i inne plony. Myślę, że kamienne kręgi im w tym pomagały. Takie kręgi spotyka się nie tylko w Polsce, - w Europie jest ich podobno ok. 40 tysięcy. Może to ówczesny zegarek, kalendarz i obserwatorium astronomiczne w jednym ?. Wskazuje na to układ kręgów. Jeżeli połączyć liniami ten układ to okazuje się, że na przedłużeniu niektórych linii wschodzi słońce, dokładnie w momentach przesileń astronomicznych. Wyróżnione jest przesilenie letnie i zimowe a więc maksimum i minimum energetyczne. Jeżeli dana grupa społeczna miała kogoś kto znał cel ustawienia kamieni i potrafił wyciągnąć wnioski z układu ciał niebieskich w stosunku do układu kamiennych kręgów to jednocześnie miała potrzebne dla jej lepszego funkcjonowania informacje.
Dzisiejsza nauka o rolnictwie, uprawach, sianiu, przesadzaniu, zbieraniu ziół i innych plonów, potwierdza, że aby osiągnąć odpowiednie wyniki trzeba się stosować do tzw. kalendarza biodynamicznego, który wyznacza odpowiednie do różnych prac polowych dni. A wiejskie zielarki i inne czarujące „babki” ? – one doskonale wiedziały kiedy zbierać zioła i inne surowce potrzebne do przynoszenia ulgi w ludzkich cierpieniach. Wtedy nie było NFOZ. Dzisiaj nie musimy już jechać w kręgi aby dowiedzieć się czy nadeszła pora topienia Marzanny lub siania pietruszki czy sałaty albo zbioru ziela dziurawca. Mamy mnóstwo bardzo dokładnych informacji, wystarczy zgooglować odpowiednie pytanie, - np. kiedy wypada letnie przesilenie, kiedy będzie pełnia księżyca itp. Ale możemy tam pojechać w celu doenergetyzowania naszego organizmu i wyregulowaniu naszego zegara biologicznego.
Na skutek wprowadzenia oświetlenia elektrycznego i przyspieszeniu tempa życia nasze wewnętrzne zegary psują się. Energie kręgów pozwolą nam nastawić je z powrotem na właściwy rytm i właściwy czas.
Jedźmy więc do kamiennych mandali, ale błagam aby zachowywać się zgodnie z regulaminem i wskazówkami kustosza tego miejsca. Wszelka popularność sprzyja dewastacjom, obserwując ludzi, którzy tam przyjeżdżają mam mieszane uczucia, przecież kręgi muszą służyć jeszcze następnym pokoleniom.
Na kamieniach rosną unikalne w skali światowej mchy i porosty. Nie dotykajmy zatem tych kamieni , zostawmy to miejsce takim jakim było od początku wybudowania. Przecież aby się ogrzać nie trzeba wkładać rąk do ognia. Pospacerujmy spokojne po terenie rezerwatu, znajdźmy takie miejsce w którym będziemy czuli się najlepiej, to będzie właśnie nasze miejsce. Nie musimy jechać koniecznie w dzień przesilenia, energia kosmosu jest tam obecna zawsze.
Jeżeli nie naruszymy układu kamieni, subtelne energie, - (których istnienie potwierdzają badający te miejsca ludzie) tacy jak np. Pan Leszek Matela, Pani Zofia Piepiórka, która pierwsza zwróciła uwagę na Odry jako miejsce silne energetyczne, bioenergoterapeuci, radiesteci, mistycy duchowi i inni – będą nadal wspomagać przyrodę i ludzi. Impulsy energetyczne stąd wybiegające nadal regulować będą rytm całej okolicznej przyrody.
To tylko moje przemyślenia a zainteresowanym polecam poczytać książki z których czerpałem wiedzę, książki Leszka Mateli - np. „Potęga kamieni”, Oddziaływanie kształtów i symboli”, „Geomancja”, oraz Marka Gajdzińskiego „Uzdrawiające Energie”, w książkach tych są bibliografie, prowadzące do następnych ciekawych książek. Posiadacze internetu wiedzą jak szukać potrzebnych informacji.
piątek, 27 marca 2009
Chłopiec z Marsa
środa, 18 marca 2009
Czy możemy sami wykreować miejsce mocy ?
Kamiennymi kręgami zainteresowałem się po przeczytaniu w „Nieznanym Świecie” (nr. 7/8 z 1994 roku), artykułu Pani Marzeny Woźniak, pt. „Obraz niewidzialnego”. Napisałem list do redakcji i zostałem skontaktowany z Panią Zofią Piepiórką z Gdyni, która zajmowała się badaniem rezerwatu „Kręgi Kamienne” w Odrach koło Czerska, opisanym w w/w artykule. Przez kilka lat jeździłem do rezerwatu, aby przekonać się czy rzeczywiście jest to miejsce mocy. Nawiązałem przyjazny kontakt z Panią Zofią. Niestety nie odczuwałem energii tego miejsca w ten sposób jak jego badaczka. Dobrze się tam jednak czułem i to mi wystarczało. Dla porównania odczuć byłem w kamiennym kręgu w Puszczy Białowieskiej, w kręgach w Węsiorach k. Sulęczyna, i w Leśnie k. Borska. Czytałem artykuły i inne publikacje dotyczące megalitycznych budowli. W maju 1999 roku, natrafiłem na artykuł o zbudowaniu współczesnego megalitycznego kręgu na Polach Mokotowskich w Warszawie. Pomyślałem, - może też zbuduję kamienny krąg. Zbijało mnie z tropu mnóstwo teorii wysuwanych na temat kto i po co budował takie kręgi na całym świecie. Nie wiedziałem czego się trzymać. Hipotezy były różne- od stygmatów Ziemi poprzez czakramy, lądowiska UFO, miejsca szamańskich obrzędów, od kosmologicznych kalendarzy i map gwiezdnych po miejsca pochówku naszych przodków. Mimo iż pociągały mnie właściwości energetyczne kamiennych budowli i wpływ tej energii na wszystko wokół, dla mnie kręgi, na początku to były pozostałości po domach celtyckich osadników. Widziałem na rysunku taki celtycki dom i pomyślałem sobie, że tak jak po naszych budowlach pozostają fundamenty tak i po tamtej cywilizacji używającej najlepszych wtedy materiałów budowlanych, czyli kamieni i drewna a budującej okrągłe chaty, pozostały osypane w krąg kamienie. Duży krąg kamieni po chacie wodza i inne wielkości kręgów po chatach pozostałych członków plemienia. Kamienie umacniały drewniane konstrukcje, izolowały od gruntu, dawały podparcie centralnemu słupowi chaty i pozwalały utrzymać ciepło ogniska. Najbardziej też mi odpowiadają kręgi jako miejsca mistycznych lub szamańskich obrzędów związanych z kosmologią, porami roku itp. Budowa własnego ( o ile tak można go nazwać ) kręgu pomogła by mi odpowiedzieć na niektóre pytania. Niezwykła aura tych miejsc, szczególny rodzaj oddziaływania na ludzką świadomość skłaniały mnie do szukania odpowiedzi na pytanie, co będzie się działo w kręgu zbudowanym teraz - współcześnie? Wyjaśni się być może czy to człowiek generuje i kreuje miejsca mocy, tak jak potrafi na swym ciele wywołać stygmaty, czy też wykorzystuje istniejące już miejsca naturalnej emisji geoenergii. Prawdopodobnie możliwa jest jedna i druga sytuacja.
Dotychczas istniejące budowle świadczą, że człowiek umiał znajdować i wykorzystywać dla siebie szczególne miejsca na Ziemi, budując tam kręgi szamanów, ołtarze ofiarne, kościoły, siedziby władców i zamki możnowładców. Mistrzami w takim budowaniu byli Cystersi. Przynajmniej odpowiem sobie na pytanie, czy taki współczesny krąg też nabierze cech miejsca mocy. A jeśli nie uzyskam konkretnej odpowiedzi na moje pytania, będzie to model kamiennego kręgu dla spacerowiczów ciekawych takich budowli a nie mających okazji czy czasu je zwiedzać w oryginale. Pomysłem podzieliłem się z Panem Leszkiem Matelą najbardziej znanym specjalistą od radiestezji, wybitnym geomantą i badaczem miejsc mocy, autorem wielu książek, w których nie robi tajemnicy niegodnej profanom z tego co sam zbadał, odkrył i co wie. Odpowiedź była pozytywna. Pan Leszek radził aby na budowę kręgu znaleźć odpowiednie pod względem radiestezyjnym miejsce. Myślałem jak zrealizować pomysł. Przebywając często na terenie Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w podbydgoskim Myślęcinku zauważyłem, że jest tam sporo dużych, ładnych kamieni zgromadzonych do budowy ogrodu skalnego no i dużo ładnych miejsc do postawienia kręgu. W czerwcu 1999 roku wystąpiłem do Zarządu Parku z prośbą o zgodę i pomoc w zbudowaniu kręgu na terenie parku i z kamieni tam się znajdujących. 18 czerwca otrzymuję zgodę z zapewnieniem pomocy. Po kontakcie z Panem Karolem Dąbrowskim, architektem krajobrazu LPKiW zacząłem szukać odpowiedniego miejsca. Po wielu kilometrach przemierzonych z różdżkami po terenie parku znalazłem wreszcie (po dwóch latach) to odpowiednie. Byłem zdumiony, - po penetracji wskazanego przez Pana Dąbrowskiego terenu różdżka sama pokazała centrum kręgu i wielkość. Natrasowałem krąg na
Kiedyś po przyjeździe do domu pokusiło mnie spojrzeć na mapę Polski. Po poprowadzeniu prostej linii w kierunku północnym wzdłuż południka 18,02 w odległości ok.
Może przy odpowiednio wysokiej kumulacji geoenergii nastąpi tu podłączenie do pola morfogenetycznego Ziemi i Wszechświata a wtedy osoby sensytywne będą miały łatwiejszy dostęp do Kroniki Akaszy. Ponieważ miejsce to wymaga jeszcze wielu badań radiestezyjnych chcę poprosić innych kolegów, geomantów i radiestetów o pomoc w badaniach. Dużo wskazówek otrzymuję od pana Leszka Mateli, utrzymując z nim kontakt poprzez internet. Będę badać to miejsce w różnych porach dnia i roku oraz fazach księżyca. Na zakończenie jeszcze raz dziękuję Zarządowi Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku koło Bydgoszczy a szczególnie Panu Karolowi Dąbrowskiemu i wszystkim pracownikom parku wykonującym bezpośrednio najcięższą pracę czyli ustawianie kamieni w krąg, za pomoc w realizacji mojego projektu.
Andrzej Lamparski
